Czasami życie szykuje nam niespodzianki, których zupełnie się nie spodziewamy. Tak właśnie było w tym przypadku. Propozycja zorganizowania wystawy fotografii podczas ANIMAL KINGDOM SHOW MARA’EE 2019 w Bahrajnie w rekordowym czasie 3 tygodni, w pierwszym momencie wydała mi się zupełnie nierealnym przedsięwzięciem. Okazała się jednak na tyle kusząca, że trudno było nie podjąć wyzwania. Na szczęście, dla profesjonalistów z Pico Bahrain nie ma rzeczy niemożliwych. Po ustaleniu koncepcji i wybraniu zdjęć oraz po przygotowaniu plików do dużych wydruków, z nieocenioną pomocą Foto Grafika, mogłam spokojnie zająć się pakowaniem. Wykonanie powiększeń na akrylu (niektóre miały aż 2 metry!) i oprawę wystawy wzięli na siebie gospodarze. Wyrazy uznania należą im się tym bardziej, iż grono zaproszonych artystów, malarzy i rzeźbiarzy liczyło aż 9 osób z całego świata, a w spektaklu dla króla i wysokich urzędników, wzięli również udział dżygici z Turkmenistanu. Rozmach przedsięwzięcia był więc naprawdę imponujący.
Gdy wylądowaliśmy w Manamie, na dzień przed rozpoczęciem pokazu, prace na terenie wystawowym jeszcze trwały. Naklejano tło, wieszano zdjęcia, wyjmowano rzeźby z kartonów, w których przyleciały, ustawiano je na postumentach. Z pewnym powątpiewaniem patrzyliśmy na postęp prac. Mimo to następnego dnia, o wyznaczonej porze wszystko nie tylko było dopięte na ostatni guzik, ale prezentowało się wspaniale. Życzyłabym sobie, aby każda kolejna wystawa została przygotowana z taką starannością, wyczuciem i dobrym smakiem. Białe ściany stanowiły doskonałe tło dla obrazów i rzeźb, tylko ściana, na której zawisły zdjęcia była zielona i czarna. Punktowe oświetlenie podkreślało walory fotografii, rzeźb i obrazów, a ozdobne ażurowe lampy w centrum pawilonu sprawiały, że całość prezentowała się niezwykle elegancko.
Ceremonię otwarcia rozpoczął pokaz dla Jego Królewskiej Wysokości Hamada bin Isa Al Khalifa oraz zaproszonych gości. Gwoździem programu był mistrzowski występ dżygitów na koniach rasy achałtekińskiej, których akrobacje dosłownie zapierały dech w piersiach. Nie zabrakło również koni arabskich, wielbłądów i sokołów. Następnie król wraz ze zgromadzonymi gośćmi przeszli do namiotu wystawowego, gdzie odwiedzili stoisko każdego z artystów. Miałam ogromny zaszczyt i przyjemność przywitać się z Jego Królewską Wysokością, wręczyć mu moje dwa autorskie albumy i oprowadzić po wystawie. Było to przeżycie, które z pewnością na zawsze pozostanie w mojej pamięci.
Wspaniale było spotkać się z artystami z innych krajów – Stephanie Revennaugh i Douwem Blumbergiem ze Stanów Zjednoczonych, Danielą Nikolovą-Sidiropoulou z Grecji, Davidem Noalią z Hiszpanii, Oussamą Mahassine z Maroka, oraz Dinem Picco, który prezentował prace swojego ojca – Achilla Picco z Włoch. Mimo iż każdy z nas zajmowuje się inną dziedziną sztuki, to pasja do koni sprawiła, iż natychmiast znaleźliśmy wspólny język, a czas spędzony na wspólnym poznawaniu Bahrajnu i zamawianiu potraw w restauracjach 😉 , pozwolił szybko zacieśnić więzy.. Mam nadzieję, że pozostaniemy ze sobą w kontakcie.
To była wspaniała przygoda, niezwykły tydzień spędzony w towarzystwie wspaniałych osób. Dziękuję wszystkim i do zobaczenia, gdzieś kiedyś ponownie!
To był dla mnie ogromny zaszczyt, móc zaprezentować swoje fotografie na tej rangi wydarzeniu.
Zapraszam do obejrzenia relacji z gotowej wystawy.
Spotkaniu z Jego Wysokością Hamadem bin Isa Al Khalifa, Królem Bahrajnu, towarzyszyły duże emocje oraz tłum fotografów i kamerzystów.
I na koniec wywiad przeprowadzony ze wszystkimi artystami.
Podziel się tym projektem